 |
Wszystkie nasze mieszkania maj� gwarancje wysokiego standardu firmowanego logiem Krakow For You. Mieszkania s� cz�ci� tzw. ApartmentHouse ®.
Sprawd�! |
|
Kraking czyli moda na Krak�w
 Zagranicznych turyst�w w Krakowie z roku na rok przybywa - wida� ich w kawiarnianych ogr�dkach, sklepach, na krakowskich placach i ulicach. Do Krakowa przyci�ga ich posta� Jana Paw�a II, ogl�dni�ty film o Oskarze Schindlerze, ale te� zabytki i muzea. Jednak obok takiej "tradycyjnej" turystyki pojawi�o si� te� inne zjawisko, kt�rego �rodek ci�ko�ci skupia si� wok� krakowskich pub�w, klub�w i knajpek.
Chodzi oczywi�cie o "kraking", czy te� "cracking" zawdzi�czaj�cy sw� nazw� bawi�cym si� s�owami Krak�w i Cracow internautom. Nale�y wspomnie�, �e s��wko to nie jest bynajmniej tak ca�kiem nowe: znaj� je chemicy (nazwa procesu chemicznego), hakerzy (cracki to nielegalne kody dost�pu) oraz ... narkomani (crack oznacza te� nieoczyszczon� kokain�). Jak wida� mo�liwo�ci skojarzeniowe s� co prawda du�e, ale ostatnio podstawowym znaczeniem "krakingu" jest kr�tko m�wi�c rozrywkowo sp�dzony w Krakowie czas.
W "krakingu" bowiem chodzi o to, by przez chwil� si� zapomnie�, pozna� nocne �ycie Krakowa, prze�y� mn�stwo niespodziewanych sytuacji, korzysta� z taniego alkoholu i poszale� z pi�knymi krakowskimi dziewczynami. Tak to przynajmniej jest potocznie rozumiane. Moda na nasze miasto jest szczeg�lnie popularna w�r�d turyst�w angloj�zycznych, kt�rych do Grodu Kraka przyci�gn�a nie tylko niezwyk�a atmosfera nocnego Krakowa, ale w du�ej mierze te� ceny. Za sum�, kt�r� na podobn� zabaw� w Anglii musieliby wyda� w jeden weekend, tutaj mog� szale� przez kilka tygodni i to wliczaj�c nawet ceny bilet�w lotniczych.
Z tych te� przyczyn widok sporych grup weekendowych turyst�w, kt�rzy od pi�tkowego wieczoru do niedzieli bawi� si� w krakowskich lokalach i w poszukiwaniu nowych wra�e� przemierzaj� okolice Rynku, b�d� w�skie uliczki Kazimierza przesta� dziwi� mieszka�c�w miasta, a nawet sta� si� "naturalnym" elementem krakowskiego krajobrazu. "Kraking" jest oczywistym �r�d�em zysk�w dla przewo�nik�w lotniczych, w�a�cicieli klub�w, knajpek, hoteli i hotelik�w oraz wszystkich tych, kt�rzy zajmuj� si� �wiadczeniem us�ug angloj�zycznym zabawowiczom.
O tym, �e to nowe zjawisko jest prawdziw� �y�� z�ota nie trzeba nikogo przekonywa�, a sama marka "Krak�w" staje si� coraz bardziej znana na �wiecie i rzeczywi�cie potrafi na siebie zarobi�. Nic wi�c dziwnego, �e skorzysta� z takiej reklamy chce tak�e wydzia� promocji miasta, kt�rego pracownicy maj� w planach wykorzystanie poj�� "kraking" i "cracking" do tw�rczej promocji miasta za granic�. Jak na razie oba te zwroty maj� pozytywny wyd�wi�k - zagraniczne portale wycieczkowe rozpisuj� si� o historii Krakowa i o miejscach, w kt�rych mo�na dobrze si� zabawi� (nikt nie wspomina o kokainie i w�amaniach komputerowych). Ale czas poka�e czy oczekiwania wydzia�u promocji miasta nie s� mo�e jednak zbyt daleko id�ce. Nie ma si� bowiem co �udzi�, weekendowi tury�ci nie szturmuj� krakowskich galerii, muze�w i teatr�w, ale knajpy i kluby, a to, co ich najbardziej interesuje, to nocne �ycie Krakowa i dotycz�ce go stereotypy, kt�re na dobre zagnie�dzi�y si� w wyobra�ni mi�o�nik�w "krakingu".
"Kraking" ma wi�c dwie strony - jedn� z nich jest nap�dzaj�ca koniunktur� moda na Krak�w, kt�ra sta�a si� �r�d�em zysku dla wielu os�b, drug� zjawisko czysto komercyjne, a wi�c budz�ce te� sporo kontrowersji. |
|
