Po sukcesach kolejnych edycji krakowskiej Nocy Muzeów, które odbywaj si latem, nic dziwnego, e te kulturalne placówki chc, by pamitano o nich take pón jesieni. Listopadowe noce s co prawda dugie, ale chyba jednak zbyt chodne na wdrówk od jednego do drugiego muzeum, dlatego te postanowiono zwiedzajcym dostarczy jak najwicej atrakcji za dnia.
25 listopada krakowskie muzea w godzinach od 10.00 do 16.00 otworz wic dla wszystkich swoje podwoje – i to cakowicie za darmo. Zwiedza bdzie mona oczywicie ekspozycje stae i czasowe, ale przygotowano te szereg atrakcji (szczególnie dla modszych goci) w postaci warsztatów, pokazów i konkursów. Bdzie te sporo prelekcji i multimedialnych prezentacji.
Jak atwo si domyli motywem przewodnim bdzie posta Stanisawa Wyspiaskiego, a to ze wzgldu na przypadajce w tym roku stulecie mierci tego krakowskiego artysty. Czytajc program Dnia Otwartych Drzwi nie sposób oprze si wraeniu, e miasto „zadao” muzeom swoiste zadanie dopasowania si tematycznego do obchodów roku Wyspiaskiego. O ile w niektórych muzeach wypada to bardzo naturalnie (np. w Muzeum Stanisawa Wyspiaskiego w Kamienicy Szoayskich), to w innych przypadkach wydaje si, jakby placówki chciay „upchn” gdzie na si tego nieszczsnego Wyspiaskiego. I tak z Wyspiaskim spotkamy si w Nowej Hucie (prelekcja „Wyspiaski w Hucie? Czemu nie?”), w Muzeum Inynierii Miejskiej na warsztatach drukarskich bdziemy drukowa nic innego, jak motywy z twórczoci artysty, a w Ogrodzie Botanicznym poogldamy irysy – pono ulubione kwiatki twórcy. Z Wyspiaskim zetkniemy si te w Muzeum Etnograficznym, Historii Fotografii, a nawet w kopalni soli w Wieliczce.
Jak wida organizatorzy nie uwierzyli, e taki Dzie Otwartych Drzwi moe by atrakcj sam w sobie i nie trzeba jej jeszcze „podrasowywa” jakimi nadrzdnymi ideami.
Joanna Rzoca