Satystyki ludno�ci plasuj� Kraków na drugim miejscu pod wzg�dem liczebno�ci mieszka�ców.Na razie to jeszcze nieoficjalne dane (te rewelacje G�ówny Urz�d Statystyczny ma potwierdzi� pod koniec wrze�nia), ale najprawdopodobniej po 170 latach Kraków wyprzedzi� �ód� pod wzgl�dem ilo�ci mieszka�ców. Na pierwszym miejscu jest oczywi�cie stolica, która pozycj� lidera wypracowa�a sobie jeszcze pod koniec XVIII wieku, kiedy to przekroczy�a magiczn� jak na tamte czasy liczb� 100 tysi�cy ludzi, niemniej jednak w�ród kolejnych miejsc w rankingu wielko�ci aglomeracji zasz�o ostatnio du�o zmian.
�ód�, miasto, które od dwóch wieków piastowa�o tytu� drugiego co do wielko�ci miasta w Polsce, straci�a go na rzecz Krakowa, który dotychczas plasowa� si� na miejscu trzecim. Okaza�o si�, �e w Krakowie rodzi si� wi�cej dzieci ni� w �odzi, a równocze�nie Krakowianie �yj� d�u�ej od �odzian. Dlaczego tak si� dzieje? Przyczyn trzeba szuka� w kilku miejscach. Po pierwsze �ód� wci�� jeszcze nie mo�e si� otrz�sn�� z kryzysu, jaki mia� miejsce po upadku przemys�u w�ókienniczego w tym mie�cie – m�odzi zacz�li szuka� szcz�cia gdzie indziej,a w mie�cie zostawali przede wszystkim ludzie starsi. I cho� ostatnio ta sytuacja zmienia si� na lepsze, to jej skutki nadal s� widoczne.
Drugim powodem takiej, a nie innej listy rankingowej jest wzrost liczebno�ci mieszka�ców Krakowa. Stolica Ma�opolski jest bardzo atrakcyjna dla m�odych ludzi – i to nie tylko tych z kraju - którzy tu postanawiaj� studiowa� i tu szukaj� zatrudnienia. A co najwa�niejsze, decyduj� si� tu pozosta� i za�o�y� rodzin�. W Krakowie rodzi si� coraz wi�cej dzieci i s�dz�c po ilo�ci kobiet w b�ogos�awionym stanie przechadzaj�cych si� ulicami miasta, tendencja ta b�dzie si� utrzymywa�.
Joanna Rzo�ca
