Przemarsz Lajkonika z orszakiem z krakowskiego Zwierzy�ca na Rynek G�ówny, 14 czerwca
W XIII wieku Kraków przetrwa� najazd Tatarów. Tak to si� mniej wi�cej wszystko zacz�o i w tym w�a�nie wydarzeniu historycznym mo�na doszukiwa� si� genezy legendy o krakowskim Lajkoniku, zwanym Konikiem Zwierzynieckim. Podobno miasto ocala�o dzi�ki dzielnym w�óczkom z podkrakowskiej osady Zwierzyniec (dzi� dzielnica Krakowa), którzy poradzili sobie z naje�d�cami, a pó�niej tryumfuj�c wjechali przez bramy miasta na czele z jednym z w�óczków przebranym za tatarskiego wodza. Tak powstanie zwyczaju Lajkonika wy�umaczy� jeszcze na pocz�tku XIX wieku dziennikarz krakowski, Konstanty Majeranowski.
Zwyczaj ten przetrwa� do dzi� i co oku mo�na ogl�da� dwuno�nego konika, który pod koniec oktawy Bo�ego Cia�a wyrusza z dziedzi�ca klasztoru Norbertanek przemierza� ze swym kolorowym orszakiem krakowskie ulice a� dotrze do Rynku G�ównego. Po drodze niejedn� osob� tr�ca sw� bu�aw�, ale nikt przed tymi kuksa�cami nie powinien ucieka�, gdy� gwarantuj� one takiemu delikwentowi szcz�cie przez ca�y nast�pny rok. A jak ju� ca�y orszak dotrze na Rynek, na estradzie pod Wie�� Ratuszow� Lajkonik odbierze z r�k prezydenta miasta tradycyjny „haracz” i obieca, �e w zamian b�dzie chroni� Kraków i jego mieszka�ców przed wszelkimi nieszcz�ciami. Miejmy nadziej�, �e s�owa dotrzyma.
Joanna Rzo�ca
