Tak, Bo�e Narodzenie zbli�a si� wielkimi krokami i tradycyjnie jak co roku mieszka�ców Krakowa w przed�wi�teczny nastrój wprowadzaj� grudniowe Bo�onarodzeniowe Targi w sercu miasta. Krakowski Rynek G�ówny ju� od czasów �redniowiecza mia� charakter handlowy, dlatego nic dziwnego, �e �wi�teczne budki i stragany stan�y w�a�nie na jego p�ycie. Nieopodal ko�ció�ka �w. Wojciecha swoje kramy postawi�o oko�o 60 kupców, przede wszystkim z terenów Ma�opolski, ale nie zabraknie te� przedstawicieli z zagranicy – Ukrainy, W�gier, czy S�owacji.
Na Targach zakupi� mo�na g�ównie r�kodzie�o artystyczne, przysmaki regionalne oraz ciekawe (bo cz�sto bardzo nietypowe) ozdoby �wi�teczne. Jak wi�c wida�, to prawdziwe wybawienie dla tych, którzy co roku maj� ten sam problem, czyli kompletny brak pomys�ów na miko�ajkowe i choinkowe prezenty dla swoich bliskich. Na Targach zawsze si� co� znajdzie, cho�by jaki� ma�o potrzebny, ale dzi�ki temu nadaj�cy si� na upominek, drobiazg.
�wi�teczne stragany maj� do zaoferowania g�ównie wyroby „ludowe” i taki te� w zamy�le ma by� charakter ca�ych Targów, ale poniewa� poj�cie to ma jest do�� szeroko rozumiane w�adze miasta zadba�y o to, by w�ród kupuj�cych i sprzedaj�cych panowa� w�a�nie tradycyjny, „ludowy” nastrój. I tak, raz po raz na estradzie postawionej na p�ycie Rynku, wszystkim popijaj�cym tradycyjnego grza�ca, zajadaj�cym pra�one migda�y i buszuj�cym po straganach w poszukiwaniu upominków czas umila� b�d� polskie i zagraniczne zespo�y folklorystyczne.
Joanna Rzo�ca
