Krakowska linia muzealna 24.06.2007 – 26.08.2007

To ju pity sezon funkcjonowania wakacyjnej linii tramwajowej nr „0”, po której kursuje zabytkowy skad wagonów. Linia dziaa co prawda jedynie w niedziele, ale to okazjonalne pojawianie si najstarszych wagonów tramwajowych krakowskiego MPK rekompensuje przynajmniej cena – opata za przejazd nie wynosi wicej ni na zwykych liniach.
Trasa „zerówki” rozpoczyna si wyjazdem z ptli na Cichym Kciku i tu te si koczy. Po drodze tramwaj przejeda przez centrum Krakowa okrajc czciowo piercie Plant oraz wjedajc w obszar Podgórza i Kazimierza. Atrakcj podróowania starym skadem tramwajowym mona wic poczy z zapoznaniem si z najwaniejszymi pod wzgldem turystycznym dzielnicami Krakowa.
Pomys uruchomienia takiej muzealnej linii zrealizowany zosta nie tylko w Krakowie – zabytkowe pojazdy komunikacji miejskiej (przede wszystkim s to tramwaje, cho w niektórych miastach zdarzaja si i autobusy) przemierzaja take ulice Chorzowa, Katowic, odzi, Paznania, Szczecina i Warszawy. Co charakterystyczne, prawie wszystkie takie tramwaje oznaczone s numerem „0”.
Zabytkowe tramwaje krce po stolicy województwa maopolskiego maj tak dobrze znany wszystkim Krakowianom kolor niebieski. Odwouje si to do tradycyjnej kolorystyki pojazdów krakowskiej komunikacji, która ju przed wojn zwizana bya z barwami miasta. Co prawda w roku 1949 wprowadzono na terenie caej Polski obowizkowy kolor czerwony dla srodków komunikacji publicznej, jednak Kraków jako pierwsze miasto wyama si z tego ogólnopolskiego trendu i ju w 1962 roku zaczto tu przemalowywa skady znów na niebiesko. Obecnie wikszo pojazdów MPK pokryta jest pstrokatymi reklamami, tym wic przyjemniej przejecha si czym sprawiajacym wraenie nieskaonego komercj i konsumpcjonizmem. A Krakowianie mog z sentymentem powspomina jak to po ich miecie jedzio si kiedy i przeyc kolejn przygod – bo przecie powszechnie wiadomo, e najwicej niesamowitych i absurdalnych zdarze ma miejsce wasnie w rodkach komunikacji miejskiej.
Linia „0” odjeda z Cichego Kcika co pó godziny (rano i pónym popoudniem co godzin).


Joanna Rzoca